Część 1
Drodzy działkowcy,
informacja, która pojawiła się na jednej z grup fejsbukowych, wywołała falę oburzenia wśród Was.
Dlatego też jako zarząd postanowiliśmy w kilku postach odpowiedzieć Państwu na każdy z poruszonych tam tematów.
Na początku pragniemy wyjaśnić, że nasze milczenie jest spowodowane tym, że wszystkie sprawy nie są do końca wyjaśnione. A chcemy uniknąć wywoływania niepotrzebnego niepokoju wśród Państwa. Wszystkie pewne i potwierdzone informacje podajemy do wiadomości publicznej, co pewnie zostało przez Państwa zauważone.
Zaczniemy od kontroli Straży Miejskiej w naszym ogrodzie.
W zeszłym roku pierwsza kontrola dotyczyła „schroniska dla bezdomnych zwierząt” w Domu Działkowca i kilku działek, wskazane były złe warunki dla zwierząt, zamieszkiwanie w nieodpowiednich warunkach dzieci, prowadzenie działalności gospodarczej na terenie ogrodu, sposób ogrzewania altan itp.
Pismo zostało podpisane przez zaniepokojonych działkowców, którzy prosili o wysłanie odpowiedzi na adres mailowy: dzialkowicze.elektron@op.pl
Po przeprowadzonej kontroli otrzymaliśmy pismo od naczelnika Straży Miejskiej, którą opublikowaliśmy na grupie fb.
Nie stwierdzono prowadzenia w Domu Działkowca „schroniska”, a warunki dla JEDNEGO URATOWANEGO kota ocenione zostały jako bardzo dobre. Kot, który wtedy był w DD jest już w swoim własnym domku.
Strażnicy pojawili się na naszym ogrodzie jeszcze dwa razy. Za każdym razem z donosem na kilka działek. Ogólnie skontrolowane zostało 14 działek, na których działkowcy „przebywają” często. Przykre jest to bardzo, że jedni donoszą na drugich.
W wyniku tych kontroli nie stwierdzono większych nieprawidłowości, poza jednym przypadkiem gdy na gorącym uczynku został złapany działkowiec, który wylewał szambo na teren leśny. Jesteśmy na etapie ustalania, kto był sprawcą tego draństwa.
Cdn…..